Umiłowani, Siostry i Bracia,
Dziś,
kiedy cały Kościół w pierwszy dzień Nowego 2022 Roku obchodzi Światowy
Dzień Pokoju, w świecie, a nawet w Europie trwają okrutne wojny.
Świat cierpi z powodu braku pokoju.
Z
tego samego powodu cierpią dziś liczne rodziny. Brak zgody i
prawdziwego pokoju serc widoczny jest też w wielu rodzinach. Są tam
wówczas niekończące się kłótnie, spory a czasami nawet nienawiść. A
końcowym efektem tych ‚wojen’ jest krzywda wyrządzona współmałżonkowi,
dzieciom i wreszcie rozwód.
Człowiek cierpi z powodu braku pokoju.
Jak
często brak pokoju nęka dziś ludzkie serca. To wszechogarniający lęk.
To lęk przed jutrem, przed samotnością, przed odrzuceniem, lęk przed
życiem bez wyraźnych perspektyw ludzkiego rozwoju.
Kiedy
w pierwszy dzień Nowego Roku widzimy zmęczone od świątecznych reklam i
noworocznych promocji portale społecznościowe stojące przed
egzystencjalną pustką, my chrześcijanie gromadzimy się w naszych
świątyniach, aby uczcić Maryję, Świętą Bożą Rodzicielkę i z nadzieją
patrzeć w przyszłość
Zaledwie
kilka dni temu przeżywaliśmy wspaniałą Uroczystość Bożego Narodzenia.
Chóry aniołów, śpiewający pasterze i my wraz z nimi, z całym światem
staliśmy u wrót betlejemskiej szopy, gdzie narodził się nasz Zbawiciel,
Chrystus Pan.
Dziś,
kilka dni później, nasze oczy kierujemy w stronę Tej, która zrodziła
nam Zbawiciela. Kierujemy nasz wzrok w stronę Świętej Bożej Rodzicielki.
Oto Maryja.
Oto Matka Boga.
Oto Boża Rodzicielka.
Na
progu Nowego 2022 Roku pytamy bardziej lub mniej świadomie, co będzie
jutro? Pytamy o coś czego nie jesteśmy w stanie do końca przewidzieć.
Na
jednym ze społecznościowych portali internetowych (Onet) zobaczyłem
dziś w Nowy Rok na pierwszym miejscu ogromną, rzucającą się w oczy
reklamę i napis: „Horoskop 2022 – sprawdź co cię czeka!”
Wokół
nas widać, jak bezradny, przestraszony świat ateistów szuka zrozumienia
swego życia, swego jutra w kartach, w gwiazdach, podobnie jak czyniono
to przed wiekami pokładając nadzieję w pogańskich bóstwach. Wiara we
wróżki, pasjanse, horoskopy jest tylko wyrazem przerażającego zagubienia
współczesnego człowieka, któremu czasami łatwiej uwierzyć w to, że to
karty czy gwiazdy, ich konstelacja będą decydować o naszej przyszłości,
niż uwierzyć prawdziwemu Bogu, który dla nas ludzi stał się Człowiekiem,
aby nas swym bóstwem ubogacić.
Nowy
Rok. Jak wielu w minioną sylwestrową noc składało sobie życzenia w
przekonaniu, że to oni sami projektują swą przyszłość, gdy tak na prawdę
dziś i nasze jutro jest tylko w rękach Bożej Opatrzności.
Również i
my, chrześcijanie, ludzie wierzący, zebrani w naszej świątyni w pierwszy
dzień stycznia stajemy na progu Nowego Roku. Jednak ilu z pośród nas nie
doczeka końca tego Nowego Roku, bo być może będzie to nasz ostatni rok?
Może to będzie tylko moje ostatnie półrocze? Może dziś zaczął się mój
ostatni miesiąc, tydzień, a może zaczął się mój pierwszy, ale i zarazem
ostatni dzień Nowego Roku?
Mimo tych obaw, to właśnie my ludzie
wiary, my chrześcijanie spoglądamy z nadzieją w przyszłość, ponieważ w
Maryi znajdujemy wzór życia dla Boga w doczesności, którą tylko Bóg może
zamienić w wieczność i dodajmy w szczęśliwą wieczność, ku której
ziemski czas codziennie nas przybliża.
My,
chrześcijanie, czcimy dziś w pierwszy dzień Nowego Roku Świętą Bożą
Rodzicielkę i to przez Nią patrzymy z nadzieją w przyszłość. Maryja
ukazuje nam tę przyszłość nie jako jakaś bogini, ale ukazuje ją nam,
jako Maryja Dziewica, dziewczyna z Nazaretu, którą Bóg przygotował i
wybrał na Matkę Zbawiciela, na Matkę Bożego Syna, na Świętą Bożą
Rodzicielkę.
Czcimy ją na progu Nowego Roku ponieważ Maryja, która staje dziś przed naszymi
oczami jest też pierwszym pełnym owocem dzieła zbawienia, którego
dokonał Jej Syn, a nasz Pan, Jezus Chrystus. Jest pierwszą, która
ukazuje nam pełnię odkupienia. Pokazuje początek i cel bycia
człowiekiem, ale dodajmy człowiekiem odkupionym.
Dziś uświadamiamy sobie, że to i my jesteśmy jak Ona podobnie odkupieni.
Rodzicielka
Boga jest pierwszą, która zaznała tego odkupienia w pełni, dlatego jest
Niepokalana, dlatego jest doskonałym wzorem dla mojego i twojego życia.
Na progu Nowego 2022 Roku Jezusowy Kościół pokazuje nam autentyczną przewodniczkę ludzi do nowego życia, do pięknego życia w Bogu.
Ona, pełna owoców odkupienia, zachęca nas, byśmy w życiu kroczyli bożymi drogami.
My
tutaj zebrani, my zwykli a zarazem niezwykli naśladowcy Maryi,
pragnijmy także wydawać owoce łaski tego samego odkupienia, w którym
mamy udział przez chrzest święty.
Jakie zatem jest nasze powołanie?
Naszym powołaniem jest pomnażanie dobra.
Dlatego składając sobie dziś życzenia życzmy sobie dobra.
Niech Bóg pomnoży w nas dobro.
Niech
to dobro, które rodzi się w nas z pomocą łaski Bożej, będzie pomnażane
przez nas w każdej minucie, w każdej godzinie i każdego dnia Nowego 2022
Roku.
A zatem, drodzy bracia i siostry, życzmy sobie dobra.
Życzmy sobie dobra i pomnażajmy je w naszym życiu za pomocą łaski Bożej.
Życzmy sobie dobra w naszej Ojczyźnie, w Polsce, ale i dla naszej Ojczyzny.
Chciejmy,
aby Polska nie była areną demoralizacji dzieci, deprawacji młodzieży,
ale niech będzie przestrzenią wolności w Bogu, duchowej wolności od zła,
korupcji, grzechów, uzależnień, takiej wolności ducha, w której Naród z
nad Wisły będzie mógł się rozwijać i ubogacać.
Życzmy sobie, aby w
naszej Ojczyźnie rządzący pamiętali, że z racji zajmowanych politycznych
stanowisk nie mają sobie służyć, ale obdarowani mandatem zaufania
wyborców mają służyć wszystkim obywatelom.
Życzmy dziś sobie, aby
Polska przestała być krajem eksodusu tysięcy młodych polaków, waszych
synów i waszych córek, którzy we własnym domu, we własnej ojczyźnie nie
znajdują godziwych warunków pracy i rozwoju.
Życzmy sobie dobra w
naszej Ojczyźnie, aby w niej wreszcie była praca dla każdego, ale
równocześnie życzmy sobie, aby pracodawcy w Polsce szanowali swoich
pracowników. Jakże często godność pracowników jest dziś naruszana w imię
prywatnego interesu. Dziś w Polsce nie tylko nie szanuje się niedzieli,
jako dnia Pańskiego, ale też nie szanuje się dziś wolnej soboty, kiedyś
wywalczonej za taką cenę przez ‚Solidarność’, za cenę krwi, śmierci i
udręk wielu polskich robotników, aby wszyscy Polacy mieli wolną sobotę i
niedzielę dla rodziny. Dziś bardzo często niewolnictwo pracy zabija nie
tylko młodych Polaków. Dziś w Polsce dochodzi do zniewolenia ludzi
przez pracę. Pogoń za pieniądzem i luksusem jest fałszywym celem
ludzkiego życia kreowanym przez media.
Praca ma z jednej strony
bogacić pracodawców, bo to też ich wielki wysiłek, ale nie za cenę
krzywdy pracownika, nie za cenę niewolniczej pracy ludzi.
Życzmy
sobie, aby godziwe warunki pracy przekładały się też na wzajemny
szacunek pracownika dla pracownika, dla kolegi i koleżanki w pracy. Aby
praca nie zamieniała ludzi w tzw. ‚wyścig szczurów’, gdzie po trupach,
taranując innych zdobywa się kolejne szczeble zawodowego czy społecznego
awansu.
Dziś w Nowy Rok życzmy sobie dobra również w Kościele, w Jezusowym, katolickim Kościele.
Życzmy
sobie, aby papież Franciszek był tym, który z mandatu Chrystusa umacnia
wiarę wszystkich braci. Życzmy sobie, aby papież Franciszek nie był
dłużej przedmiotem manipulacji ze strony ateistycznych mediów, które
często manipulując papieskimi wypowiedziami usiłują przedstawić go w
opozycji do biskupów poszczególnych krajów, czasami w opozycji do
kapłanów, niekiedy jakby papież był w opozycji do katolickiej nauki,
doktryny, a czasami wręcz, jakby był w opozycji do samego Chrystusa i
Jego Ewangelii.
Życzmy
dziś dobra naszym biskupom. Niech będą dobrymi pasterzami powierzonego
im ludu. Niech będą po stronie narodu. Niech też będą ojcami dla swoich
kapłanów, którym w dzisiejszych czasach nie jest łatwo być na pierwszej
linii ‚frontu’. Niech wspierają nas kapłanów w gorliwości, w budowaniu
Jezusowego Królestwa, nawet za cenę wykluczenia, pogardy ze strony
świata, czy nawet męczeństwa.
Życzmy
sobie, Siostry i Bracia, dobrych i świętych kapłanów w naszych, waszych
wspólnotach parafialnych. Niech ‚pachną owcami’, jak mówi papież
Franciszek.
Życzmy
też sobie dziś na progu Nowego Roku, aby nasze katolickie rodziny
odnowiły w sobie sakrament miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej.
Życzmy
sobie, aby wszyscy małżonkowie w tym Nowym Roku na nowo rozpalili w
sobie ogień miłości, która zaprowadziła ich do ołtarza, gdzie przed
Bogiem i Kościołem zawarli nierozerwalne małżeństwo.
Życzmy
sobie dobra w rodzinach. Niech ojcowie i matki będą dla swych
ochrzczonych dzieci przewodnikami wiary przez przykład codziennej,
pobożnej modlitwy, przez czynny udział w coniedzielnej Mszy św., przez
częstą, wspólną, rodzinną spowiedź, a nie tylko od święta.
Siostry i bracia,
Życzmy dziś sobie dobra w nas samych.
A
Maryja, która zrodziła nam ludziom największe Dobro, Zbawiciela Świata
niech oręduje za nami i wspiera każdą i każdego z was w Nowym 2022 Roku.
Niech
wszelkie dobro od dziś w nas i wokół nas wzrasta ku pełni
człowieczeństwa, które jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Amen.