sierpnia 19, 2022

Które przykazanie jest najważniejsze?

Słowo Boże na dziś



Z Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy faryzeusze posłyszeli, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, wystawiając Go na próbę, zapytał: «Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?» On mu odpowiedział: «„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy».

Refleksja nad Słowem Bożym

 

Jeden z uczonych żydowskich, jak słyszeliśmy w Ewangelii, postawił Jezusowi bardzo ważne pytanie: “Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest najważniejsze?” Mimo, że jego intencja nie była czysta, bo Ewangelista zaznacza, że tym pytaniem wystawił Jezusa na próbę, to jednak chodziło o sprawę bardzo ważną, bo tzw. Tora, czyli żydowskie Prawo, zawierała aż 613 nakazów i zakazów. Prosty człowiek gubił się w tym wszystkim.

Pytanie uczonego było uzasadnione. Toteż Jezus bierze rzecz poważnie, i spokojnie odpowiada. Jego odpowiedź jest skierowana nie tylko do uczonego w Prawie i otaczających go faryzeuszy, lecz do wszystkich ludzi dobrej woli, a więc i do nas.

Odpowiedź Chrystusa jest krotka. Wskazuje w niej nie na jedno, lecz dwa przykazania. Oba jednak dotyczą tego samego – miłości. Można sprowadzić je do jednego: należy miłować Boga ponad wszystko, a bliźnich tak, jak siebie samego.

Co znaczy miłować Boga ponad wszystko?

Miłować Boga ponad wszystko, to znaczy uwielbiać Go całym swoim życiem, zapatrzyć się w Niego z wiarą i miłością; to znaczy wielbić Go we wszystkich przejawach Jego obecności w świecie, kontemplować Go w śladach jego miłości i piękna; dostrzegać Boga w całym świecie i w przyrodzie tak, jak Go kochali i odkrywali święci, np. św. Franciszek z Asyżu zachwycony wspaniałością świata i pięknem stworzenia. Z tego zachwycenia Bogiem i pięknem stworzenia przez św. Franciszka zrodził się wspaniały Hymn Stworzenia, w którym powtarza się jak refren: “Bądź pochwalony Panie mój przez ogień, przez siostrę ziemię, która nas żywi, chowa i wydaje owoc”. W całym świecie św. Franciszek dostrzegał ślady Boga, i wręcz przeżywał obecność Boga w przyrodzie. Przyroda była dla niego świątynią żyjącego Boga. Dlatego przedstawiają go obrazy, na których za nim biegnie owieczka, że ptaki słuchały jego kazań, że konik polny modlił się wraz z nim. Św. Franciszek swoim spojrzeniem zawsze odkrywał Boga w przyrodzie. Wszystkie rzeczy stworzone były dla niego obrazem piękna Stwórcy.

Ukochać Boga ponad wszystko, to znaczy uwierzyć w Jego nieskończoną miłość do mnie, do każdego człowieka, to uwierzyć, że Bóg mnie kocha, że pragnie mojego szczęścia, a moja miłość ma być darem dla dobrego Boga. Karol de Facould (Fuko) pisał: “Gdy przyjąłem i uwierzyłem, że Bóg istnieje, zrozumiałem, że nie mogę żyć inaczej, jak tylko dla Niego samego”. Miłować Boga ponad wszystko, to starać się by ta miłość ogarnęła całą naszą istotę, to starać się, by ta miłość była totalna, tzn. by angażowała wszystkie nasze władze: nasze uczucia, nasze serce, nasz rozum.

Miłować Boga ponad wszystko, to znaczy być wiernym Bogu zawsze i wszędzie, w każdej okoliczności życia, w radości i smutku, w zdrowiu i chorobie, w ubóstwie i bogactwie; to umieć złączyć swoją wolę z Wolą Bożą, i przyjąć to, co Bóg daje dla większego mojego duchowego dobra; to przyjąć również od Boga to, co przychodzi w życiu jako trudne i bolesne, a więc choroby, cierpienia, niepowodzenia. Kto tak kocha Boga, to nie będzie takich okoliczności czy sytuacji życiowych, w których to przykazanie miłości Boga byłoby nie do zrealizowania.

Ta miłość Boga ponad wszystko może być realizowana w pięknych dziełach zewnętrznych: poprzez wznoszenie kościołów, poprzez piękno sztuki, rzeźb, malarstwa, poprzez wierne realizowanie przyrzeczeń chrzcielnych, przyrzeczeń małżeńskich; poprzez całkowite oddanie swojego życia Bogu w kapłaństwie czy w życiu zakonnym.

Ale ta miłość Boga może być też realizowana wtedy, gdy jej znaki są niezauważalne, gdy cierpienie uniemożliwi działanie. Kto jest wierny Bogu, ten potrafi wszystko dla miłości Boga przetrwać, nawet największe cierpienie i nieszczęścia, bo wie Komu zawierzył. A te cierpienia jeszcze bardziej pogłębiają te miłość i oddanie. Każde bowiem cierpienie uczestniczy w krzyżu Chrystusa i w Jego chwalebnym zmartwychwstaniu. Trzeba nam tylko przyjąć Chrystusa do naszego życia i serca, trzeba nam otworzyć się duchowo, z pełnym zaufaniem, na przyjęcie prawdy Jego św. Ewangelii.

Przyjmijmy Chrystusa gorącym sercem i miłujmy Go ponad wszystko, to znaczy złączmy się z Nim na zawsze przez modlitwę, przez pełnienie Jego świętej Woli, przez ofiarną służbę naszym bliźnim. A to będzie realizowanie największego przykazania: miłości Boga i bliźniego. AMEN.

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Homilie i rozważania , Blogger