sierpnia 28, 2022

22. Niedziela Zwykła (Rok C) – Ostatni będą pierwszymi

Umiłowani bracia i siostry! Kościół św. w dniu dzisiejszym chce nas nauczyć cnoty pokory. W pierwszym czytaniu mądrość Boża wskazuje nam drogę do prawdziwej wielkości, zasługującej na uznanie w oczach Boga i ludzi. A droga, która prowadzi do Boga, według św. Pawła, prowadzi przez Jezusa Chrystusa. Jest ona pewna, pod warunkiem, że będziemy Go naśladować we wszystkim.
W dzisiejszej Ewangelii Chrystus Pan nawiązuje do pewnego zdarzenia, które zaobserwował w swoim otoczeniu. „Wybierali so­bie pierwsze miejsca" (Łk 14, 7), a czynili to zapewne tak ener­gicznie, że nie uszło to uwagi Zbawiciela, i dlatego Jego nauka: bądź pokorny, zajmuj ostatnie miejsce, a ten który cię zaprosił będzie pamiętał o tobie i posadzi cię wyżej. „Każdy kto się wy­wyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony" (Łk 14, 11). Dochodzimy więc do sedna zagadnienia, które zostało przed nami postawione. Jest nim problem pokory. Pokora bowiem decyduje o wielkości człowieka. Już św. Franciszek z Asyżu, ten pokorny naśladowca Chrystusa powiedział: „Człowiek jest tym kim jest, i niczym więcej". Pokora bowiem nie urąga pragnieniu wielkości, poprzez którą człowiek chce utrwalić samego siebie, ale jest ona równowagą rozumu, który zna swoje miejsce, oraz ser­ca, które nie pragnie ponad miarę. To Bóg wyznaczył człowie­kowi miarę. Nie może on jej przekroczyć, bo wtedy zajmie cu­dze miejsce i może usłyszeć: Przyjacielu, przesiądź się niżej! (Łk 14, 9). Pycha jest przejawem głupoty. Burzy ona porządek, którego nie można burzyć bezkarnie. Na przełomie sierpnia i września, kiedy stajemy przed kolejną rocznicą straszliwej za­wieruchy wojennej, rozpętanej przez „nadludzi", owładniętych szatańską pychą panowania nad całym światem, wiemy do cze­go prowadzi zburzony porządek dany przez Boga! Człowiek, człowiekowi gotuje tak straszliwy los wówczas, kiedy obali porzą­dek wartości, zakodowany w jego sercu. Ileż krzywd wyrządziła bliźnim niepohamowana pogoń za bogactwem, za zdobywaniem w niegodziwy sposób zaszczytów i godności? Porządek oparty na subiektywnym prawie, bez liczenia się z prawem innych ludzi, a zwłaszcza z Bożym prawem, prowadzi nieuchronnie do groźnych konfliktów. Dlatego, boimy się ludzi, którym brak pokory! A lu­dzi naprawdę wielkich podziwamy za ich pokorę. To chyba dlatego wyrocznia delficka nazwała Sokratesa najmędrszym. Je­mu to przypisuje się słynne powiedzenie: „Wiem, że nic nie wiem..." To dlatego urzeka nas pokora, prawdziwa kultura bycia u ludzi naprawdę wielkich. Im więcej wiedzą, głębiej są prze­świadczeni, że wiele jeszcze im brakuje, stąd ta skromność i po­kora.
Drodzy bracia i siostry! Wróćmy do dzisiejszej Ewangelii. Chry­stus Pan nie tylko mówił o wartości pokory, ale całym swoim życiem dawał przykład jak ją praktykować. Dlatego zwraca się do nas wszystkich: „Uczcie się ode Mnie, że jestem cichy i po­kornego serca" (Mt 11, 29). To wskazanie będzie miało zawsze wielu zwolenników. Nie można stać się świętym, dobrym czło­wiekiem, nie będąc pokornym. Porywającym przykładem wiel­kości i pokory jest Najświętsza Maryja Panna, pokorna Słu­żebnica Pańska. Włączyła się w zbawczy plan Ojca Niebieskiego z całą świadomością i pokorą. W domu Elżbiety wyśpiewa prze­piękny hymn „Magnificat" – „Wielbi dusza moja Pana", w któ­rym odda chwałę Panu ale też stwierdzi, że „odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia, gdyż Pan wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy". Pyszniących się zamysłami serc swoich Bóg rozproszy, władców strąci z tronu, a bogatych z niczym od­prawi. Bóg, bowiem – mówi dalej Maryja – okaże moc swego ramienia tym, którzy się Go boją. Pokornych wywyższy i głod­nych nakarmi, bo Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie (Łk 1, 46–55). Wielkość niedościgła, ale zarazem pokora godna Matki Zbawiciela.
Tak będzie zawsze. Kiedy Matka Boża objawi się w La Salette dwojgu biednym dzieciom w dniu dziewiętnastym wrześ­nia 1846 r. – to całą swoją postawą i ubiorem, przypomni nam o tej zapomnianej cnocie, jaką jest skromność i pokora. Gdy stajemy na miejscu zjawienia w La Salette, 1800 metrów npm., w tej wspaniałej scenerii szczytów alpejskich, widzimy potęgę Stwórcy, a zarazem naszą małość. Wtedy przeżywa się prawdę wyznania poety: „Czymże jestem Panie, przed Twoim Obliczem – prochem i niczem" (A. Mickiewicz). W La Salette, w otoczeniu cudownej przyrody, padają ważkie słowa nawołujące ludzi do przestrzegania porządku wartości. Orędzie Matki Bożej z La Salette – powie później znany francuski pisarz Leon Bloy – jest wołaniem o powrót człowieka do ładu moralnego ustanowionego przez Boga!
Idąc za przykładem pokornej Służebnicy Pańskiej, wielu Polaków zdobyło szczyty świętości. Wspomnieć tu nam trzeba, choć­by św. Maksymiliana, męczennika z Oświęcimia, który w szkole Niepokalanej nauczył się, jak zwyciężać zło – dobrem i poko­rą. Na pewno spotkaliśmy ludzi szlachetnych, dobrych, którzy bezinteresownie świadczyli drugim dobro. Dobrych jak chleb, który wszystkim smakuje. Tak mówiono o św. Bracie Albercie, apostole dobroci. Spotkanie takich ludzi uważajmy za wielki dar Boży. Oni to czynią nasze życie bardziej znośnym i ludzkim. „Ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi" (Mt 30, 16). Jest w tym stwierdzeniu zawarta wielka mądrość Boża. Sprawiedliwy Ojciec Niebieski zadba, aby wszystkie krzywdy były naprawione, aby wszystkie nierówności były wyrównane, a wszystkie długi zwró­cone.
Drodzy bracia i siostry, zwłaszcza wy, którzy uważacie, że jesteście przez życie pokrzywdzeni, że nikt się Wami nie inte­resuje, że jesteście opuszczeni, słuchajcie co mówi nam Pan: „Ostatni będą pierwszymi". O nikim Pan nie zapomni! Błogosła­wieni jesteście, którzy dobrze czynicie, a wy – smutni, cierpią­cy, płaczący – będziecie pocieszeni.
Drodzy bracia i siostry! Za chwilę stanie wśród nas Chry­stus w Eucharystii. On niedościgły wzór miłości prosi nas, byś­my uczyli się od Niego, jak mamy być cisi i pokorni, by stać się wielkimi w oczach Bożych. Niech Najświętsza Maryja Panna, pokorna Służebnica Pańska dopomaga nam do zdobycia tych wiel­kich cnót: pokory, skromności i szlachetności, które sprawią, że życie w ojczyźnie naszej będzie pełne szczęścia i pokoju. Amen.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Homilie i rozważania , Blogger