Słowo Boże na dziś
Środa, 27 tygodnia Okresu Zwykłego
Patron dnia - Św. Łukasz, Ewangelista
Łk 10,1-9
Słowa
Ewangelii według świętego Łukasza
Spośród
swoich uczniów wyznaczył Pan jeszcze innych, siedemdziesięciu
dwóch, i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i
miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do
nich: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście
więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo.
Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście ze sobą
trzosa ani torby, ani sandałów, i nikogo w drodze nie
pozdrawiajcie. Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, najpierw mówcie:
„Pokój temu domowi!” Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju,
wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym
domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik
na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do
jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą;
uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: „Przybliżyło
się do was królestwo Boże”».
Oto
słowo Pańskie.
Refleksja nad Słowem Bożym
„Żniwo
wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa,
żeby wyprawił robotników na swoje żniwo”.
Dzisiejsza
Ewangelia bardzo wyraźnie zachęca nas do głoszenia Dobrej Nowiny o
królestwie Bożym. Bardzo charakterystyczne jest to, że właściwie
tylko św. Łukasz zapisał to wydarzenie rozesłania
siedemdziesięciu dwóch uczniów, tak jakby chciał podkreślić, że
głoszenie Ewangelii nie jest tylko zarezerwowane dla Apostołów,
dla tych Dwunastu, których powołał Jezus Chrystus, ale że jest
ono powinnością wszystkich uczniów Jezusa Chrystusa. Jezus bowiem
pragnął, by tajemnica królestwa Bożego została objawiona całemu
światu: „aż po krańce ziemi”.
Właściwie,
całe życie Jezusa było głoszeniem tej Dobrej Nowiny o królestwie
Bożym. To On ukazał światu tę nową wizję życia, to nowe
szczęście. To On objawił królestwo, które jest otwarte dla
wszystkich. I to królestwo nie ma granic geograficznych. To
królestwo polega na nowym sposobie bycia ludzi między sobą. To
nowy styl życia, które może dzisiaj dla świata jest śmieszne,
niemodne, może zbyt wymagające, a ludzie, którzy próbują żyć
takim stylem, wcale nie są popularni – głupimi są nazywani.
Tej
nowej rzeczywistości, którą głosił Jezus Chrystus, z pewnością
musieli doświadczyć ci uczniowie, którzy zostali wysłani przez
Jezusa Chrystusa. I tę rzeczywistość mieli objawić światu. Jakoś
bardzo chętnie pośród nich dopatrujemy się Łukasza, bohatera
dzisiejszej liturgii, z zawodu lekarza, autora trzeciej Ewangelii i
Dziejów Apostolskich, który swoimi dziełami głosi do dzisiaj
przez wieki, jak kiedyś zwiastował ustami: „Przybliżyło się do
was królestwo Boże”. To właśnie św. Łukasz zwiastuje
królestwo Bożego miłosierdzia, królestwo pokoju, królestwo
pochylania się nad grzesznymi i słabymi ludźmi, szacunku dla
kobiet i dzieci, powszechnego zbawienia. Zwiastował – jak wiemy –
nie tylko piórem, bowiem był wiernym towarzyszem św. Pawła, był
z nim do końca, tak, że św. Paweł w zapiskach więziennych
później napisze: „Tylko Łukasz jest ze mną”.
Jezus
również powiedział: „Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił
robotników na swoje żniwo”. Zauważmy, wobec tak wielkiego
zapotrzebowania na żniwiarzy, Chrystus wcale nie nakazuje biegać,
szukać robotników, lecz każe po prostu prosić. Na pierwszym
miejscu nie stawia ludzkiej krzątaniny, lecz modlitwę, prośbę.
Taka jest już ekonomia Bożego zbawienia, sprawdzona w długiej
historii – najpierw, na pierwszym miejscu modlitwa. Zresztą
Chrystus, w ujęciu św. Łukasza, zawsze przed powołaniem uczniów
i ich rozesłaniem modlił się. Dlaczego tak jest? Dlatego, ponieważ
Tym, który wysyła robotników na swoje żniwo jest sam Chrystus, a
żniwo królestwa jest Jego żniwem. Powołanie zatem na żniwo,
czyli na misję, jest łaską, a łaskę dla siebie i dla innych
można jedynie wymodlić na kolanach.
Dzisiaj,
na różnego rodzaju Kongresach powołaniowych, Kongresach misyjnych,
wszyscy zgodnie stwierdzają, że przyczyną spadku powołań, braku
powołań jest laicyzacja życia. A jednym z objawów laicyzacji jest
brak modlitwy. Jeżeli brakuje owego „Proście Pana żniwa”, to
jakże Pan wyprawi robotników na swoje żniwo? A zatem, niech ta
dzisiejsza Ewangelia uświadomi nam po raz kolejny, że królestwo
Boże jest tutaj, pośród nas, nie gdzieś poza nami, daleko;
owszem, jest jak drogocenna perła, jak skarb, który zdobyć trzeba,
ale jest jednocześnie do skosztowanie już tu na ziemi, tu, gdzie
żyjemy. Trzeba nam co dnia zginać kolana do modlitwy i prosić, by
nie brakło tych, którzy żniwo królestwa Bożego obwieszczać będą
aż po krańce ziemi. AMEN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz