Słowo Boże na dziś
Czwartek,
XXXIII tydzień Okresu Zwykłego
Zapowiedź zburzenia
Jerozolimy
Słowa
Ewangelii według św. Łukasza.
Gdy
Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim
i rzekł: "O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy
pokojowi. Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. Bo
przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem,
oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje
dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to,
żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia".
Oto
słowo Pańskie.
Refleksja nad Słowem Bożym
Jeruzalem
– Miasto Pokoju – nie rozpoznaje swego Księcia, a co więcej –
ludzie tam mieszkający widzą w Nim wroga, którego trzeba
unicestwić. Kilka dni po tej scenie przywódcy Izraela wraz z ślepo
im ufającą ludnością skazują Jezusa na śmierć.
Jezus
Chrystus dziś przepowiada swojemu ukochanemu Jeruzalem zburzenie i
zniszczenie, ponieważ nie skorzystało z czasu swojego nawiedzenia.
Ileż cudów Jezus dokonał w tym mieście, ileż skierował
napomnień; ileż zbawiennych przestróg do swojego ukochanego
Jeruzalem? A tak naprawdę do tych wszystkich ludzi, którzy tam
mieszkali, którymi Jezus się opiekował, którzy byli bliscy Jego
Sercu – i wszystko to nadaremno – Jeruzalem nie skorzystało z
czasu Bożego nawiedzenia. Jeruzalem zamknęło oczy na te wszystkie
cuda, których Jezus dokonywał w tym mieście. Jeruzalem zamknęło
uszy na wszystkie wezwania, które Jezus kierował do nich, by się
nawrócili, by się spostrzegli, że Bóg jest pośród nich. Tak
wielu Jezus chciał ocalić, tak wielu chciał uchronić przed
zniewoleniem, przed śmiercią, przed dożywotnią niewolą.
Słowa
dzisiejszej Ewangelii Jezus kieruje także do współczesnego
człowieka, który nie korzysta z darów, które On ofiarowuje nam
każdego dnia – słowa te kieruje do mnie i do ciebie, byś
zobaczył, że to czas twojego nawiedzenia przez Boga. To Bóg
pochyla się nad tobą, wchodzi w ciebie, by ocalić cię, by
powiedzieć ci, byś się nawrócił. I Bóg woła każdego dnia.
Woła po to, byś się nawrócił, daje ci szansę, byś powiedział
„nie” swojemu zniewoleniu; byś powiedział „nie” swojemu
grzechowi; byś po prostu się nawrócił.
Tak
wielu z nas chodzi co niedziela do kościoła. Tak wielu z nas
przystępuje do sakramentów świętych, słucha słowa Bożego. Ale
tak naprawdę życie nasze się nie zmienia. I podobnie było w
Jeruzalem: modlili się, składali ofiary, obchodzili swoje święta,
słuchali nawet wykładów Pisma Świętego, śpiewali Psalmy, a
jednak Jezus zapłakał nad nimi, bo tak wielu uważało – według
swojego mniemania – że jest pobożnym, bo spełnia to, co
nakazane, ale tak naprawdę, w głębi serca nie nastąpiła
przemiana, metanoia, o której Jezus wciąż mówił, do której
Jezus wciąż wzywał. A do ocalenia, mojego i twojego, potrzeba
czegoś więcej: potrzeba – według słów Jezusa – tego, byś
przemienił swoje życie, potrzeba nawrócenia, do czego stale wzywa
cię Jezus Chrystus.
Jezus
wzywa nas do nawrócenia, czyniąc to na różne sposoby. Jezus może
wzywać chorobą. Jezus może wzywać cię śmiercią kogoś
bliskiego z twojej rodziny, być może przyjaciela, lub kogoś z
rodziców. Jezus wzywa cię do nawrócenia wydarzeniami smutnymi i
radosnymi, a najczęściej wzywa swoim słowem. I to dzisiejsze słowo
jest również skierowane do ciebie. Jest to wezwanie, byś
przemienił swoje życie. Jeśli wstałeś dzisiejszego ranka, jest
to kolejne wezwanie, kolejne dobro, którym Bóg cię obdarza. Nie
zmarnuj tej szansy! Jest to czas twojego Bożego nawiedzenia. Otwórz
swoje oczy, uszy na działa Boże, których Bóg dokonuje w twoim
życiu. Nawróć się. Jest to twoja szansa. Bóg jest cierpliwy. Bóg
jest miłosierny, ale za niewykorzystaną szansę, łaskę Bożą
będzie nas sądził – tak, jak w przypadku Jerozolimy.
Weźmy
sobie do serca te ostrzeżenia i dążmy do pokoju w naszych
rodzinach, sąsiedztwie, pracy, szkole, kraju...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz