grudnia 24, 2022

Homilia na Uroczystość Narodzenia Pańskiego (A) - Pasterka - Światło, które oświeca każdego człowieka


Jedyna noc roku. Święta noc. Noc, na którą czekaliśmy cały rok. Noc, w czasie której wypełniają się słowa Izajaszowego pro­roctwa o ciemnościach i świetle. Oto bowiem
"nad mieszkańcami kraju mroków zabłysło światło" (Iz 9,1). Niezwykłe światło, które rozprasza ciemności tej nocy. Światłość prawdziwa oświecająca każdego człowieka. Światłość rozdzierająca mroki nocy betle­jemskiej. To właśnie dzięki światłu tej nocy ludzie zostali zanu­rzeni, nieomal skąpani w blasku niewyobrażalnej jasności.

Pierwszymi, którzy ujrzeli blask nocy betlejemskiej, byli lu­dzie prości, przebywający w polu pasterze, którzy trzymali straż nocną nad swoim stadem. W ich sercach zabłysło światło. Nie tylko wokół nich światłość rozpraszała ciemności nocy. Ta świa­tłość była w nich samych, w ich wnętrzu. Światło, zapowiadane przez proroka Izajasza, weszło do ich serc.

W tym świetle był sam Bóg. On był światłem. W świat mieszkańców krainy mroków, grzechu i śmierci, weszła "światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka" (J 1,9). Nie była to jednak światłość jakiegoś nieznanego Boga. Nie był to Bóg daleki; Bóg, który pozostawił człowieka na pastwę mroku i śmierci. Był to Bóg Wcielony, który w swoim Jednorodzonym Synu przyjął ludz­kie ciało i w ten namacalny, fizyczny sposób, objawił nam swą miłość. Już wiemy, że jest to Bóg, który tak bardzo umiłował świat, że dał swojego Syna, aby ci, którzy pogrążeni byli w mro­kach śmierci i grzechu, "mieli życie i mieli je w obfitości" (J 10,10).

Dlatego też na obliczu niemowlęcia, owiniętego w pieluszki i leżącego w żłobie, jaśnieje w całej swojej piękności blask Bożego

oblicza. To Dziecko jest obrazem niewidzialnego Boga, promie­niującym zwierciadłem Jego chwały, napełnione łaską i prawdą.

Co przynosi nam dzisiaj leżące w betlejemskiej stajni Dziecię Boże? Łukasz Ewangelista zwraca naszą uwagę na dar pokoju dla ludzi, "w których (Bóg) ma upodobanie11 (Łk 2,14). Z darem pokoju złączony jest nierozerwalnie dar życia, także tego życia, które nazywamy nadprzyrodzonym. Dziś, jak uczy nas Jan Paweł II, Boża Dziecina przypomina nam, że "żadna ciemność błędu i grze­chu nie może wyeliminować całkowicie z serca człowieka światła Boga Stworzyciela" (Jan Paweł II, Veritatis splendor, 1). Nie może wymazać z serca człowieka śladów Boga, ponieważ za każdego człowieka "Jezus Chrystus wydał samego siebie, aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości" (Tt 2,14).

Wobec tej tajemnicy łaski Boga, "która niesie zbawienie wszystkim ludziom" (Tt 2,11), lepiej możemy zrozumieć wołanie Papieża "nie lękajcie się", które w swojej książce Przekroczyć próg nadziei, między innymi tak oto wyjaśnia: "Nie lękajcie się Boga, który stał się człowiekiem! Chrystus jest sakramentem niewidzialnego Boga. Sakrament oznacza obecność. Bóg jest z nami. Bóg nieskończenie doskonały nie tylko jest z człowiekiem, ale sam stał się człowiekiem w Jezusie Chrystusie. Dlatego, nie lękajcie się Boga, który stał się człowiekiem" (Jan Paweł II, Prze­kroczyć próg nadziei, 27-28).

Co to znaczy nie lękać się Boga, który stał się człowiekiem? Przede wszystkim otworzyć swoje serce dla tego, który przychodzi. Otworzyć je takim, jakim ono w rzeczywistości jest. Może właśnie zagmatwane w ciemnościach błędu i grzechu. Otworzyć je, aby światło tej nocy, która oświeca każdego człowieka, rozproszyło nasze ciemności. Tylko On może nas zbawić. Oto bowiem dla nas się narodził "Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan" (Łk 2,11).

Chcemy więc prosić jeszcze raz Boga, który sprawił, że ta najświętsza noc zajaśniała dla nas blaskiem prawdziwej świa­tłości, abyśmy nigdy nie byli ludźmi zamkniętych serc i oczu na światło Chrystusa, które oświeca i rozprasza ciemności mroku, grzechu i śmierci. AMEN.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Homilie i rozważania , Blogger